Monsters Of Humppa nie zagraliby w Łomży, gdyby nie trwająca od 15 lat wszechstronna partnerska współpraca powiatu łomżyńskiego z powiatem Dingolfing –Landau, z którego pochodzi zespół. Jak podkreślał członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek kilka lat temu prawdziwą furorę zrobił tam Zespół Pieśni i Tańca „Łomża”, a teraz w ramach tej współpracy kulturalnej Łomżę odwiedzili utalentowani Bawarczycy. Muzycy zespołu Monsters Of Humppa są co prawda amatorami, niektórzy jeszcze studiują, ale wszyscy bez wyjątku są absolwentami szkoły muzycznej w Dingolfing i grają razem już od 12 lat. Umiejętności i doświadczenie przekładają się na jakość ich żywiołowych koncertów.
Z powodu intensywnych opadów deszczu nic nie wyszło z planu koncertu plenerowego niemieckiego zespołu, ale ich żywiołowa muzyka humppa, bazująca zarówno na tradycyjnym jazzie jak i popularnych ludowych melodiach czy tańcach, równie dobrze sprawdziła się w restauracji „Retro”.
W drugiej części koncertu muzycy zaprezentowali własne interpretacje znanych popowych i rockowych przebojów, co było ciekawym urozmaiceniem programu występu.
– Nie gramy tylko muzyki bawarskiej czy generalnie tradycyjnej – potwierdza Barbara Pellkofer. – Takich utworów mamy oczywiście najwięcej w repertuarze, ale chętnie gramy też inne, czerpiące z tradycyjnego jazzu oraz różne przeboje – w tym rockowe.
Publiczność najbardziej żywiołowo przyjęła spośród nich taneczny „Super Trouper” Abby, tu wykonany jako „Super Humpper” oraz ponadczasowy „Bohemian Rhapsody” Queen.
– To bardzo trudne zadanie zagrać taki utwór jak „Bohemian Rhapsody”! – mówi Barbara Pellkofer. – Ale wszyscy jesteśmy muzykami, mamy nuty dla każdego instrumentu i jakoś sobie radzimy!
– Festiwal się rozwija i wszedł w nową epokę – dodaje jego organizator Jarosław Cholewicki, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży. – To było coś nowego – wykorzystaliśmy tu możliwość zaproszenia po trasie kapeli bawarskiej, która wraca z Rygi i chciała pokazać się w Polsce szerszej publiczności na naszym festiwalu!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk
Na podstawie: www.4lomza.pl