Zaczynają wydawać swoją muzykę na płytach. Grają wyłącznie własne kompozycje, uwodząc publiczność liryką skrzypiec w oprawie ostrych tonów gitar, perkusji i klawiszy. Sięgają do stylistyki funk, rocka, jazzu, muzyki folk. Każda kompozycja to niesamowita opowieść o duchowym uniesieniu i …upadku. Podczas piątkowego (30 listopada) koncertu w Regionalnym Ośrodku Kultury w Łomży tak oczarowali słuchaczy, że ci stracili poczucie czasu i byli zdziwieni, gdy lider zespołu Michał Baranowski (skrzypce) zapowiedział, że to już koniec. Godzina wydała się krótka, jak dziesięć minut! „Co nas inspiruje do tworzenia muzyki? Sama muzyka przede wszystkim oraz to wszystko, co nas nurtuje i domaga się wyrażenia w formie muzycznej”, wyznał Michał. Coś szczególnego jest w klimacie olsztyńskiego Kortowa, w którym od lat rozkwitają muzyczne talenty! Enej, Afromental i… Fade Out? „W Łomży nigdy nie byliśmy, ale jest to miasto nam bliskie. Mamy tu przyjaciół, Marcina Kokoszko i wszystkich Kokoszków. Z Marcinem i jego bratem zaprzyjaźniliśmy się w Zespole Pieśni i Tańca Kortowo. Pozdrawiamy wszystkich Kokoszków i całą Łomżę. Chętnie będziemy tu wracać”, dodaje Michał Baranowski. Na zdjęciach zespół Fade Out, który podczas koncertu w ROK zagrał w składzie: Michał Baranowski (skrzypce), Kuba Staniak (klawisze), Andrzej Postek (perkusja), Dawid Rakowski (gitara), Kuba Kamiński (gitara basowa).
Tekst pobrano z www.superlomza.pl